Dziś tylko linki, których już właściwie komentować nie trzeba. Pozostaje nam tylko wstydzić się, że inicjatywa powstała za czasów polskiej prezydencji UE i dzięki staraniom naszych reprezentantów. Miejmy nadzieję jednak, że nie obudzimy się w Nowym Wspaniałym Niekopiowanym Świecie Orwella.
Poniżej krótkie objaśnienie (może w dość dramatycznym tonie, ale z drugiej strony czemu mielibyśmy zachowywać stoicki spokój?) o co chodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz